MITHLOND

Allemea

Zaczelam znow cztac Silma i tak naszlo mnie pewne pytanie, co do podrozy duchow, konkretnie majarow, a jeszcze konkretniej chodzi mi o Gandalfa:

Lexi

Sami z siebie owszem mogli. Jednak Istari zostali wysłani do Śródziemia z misją. Otrzymali ludzkie, materialne ciała i dla dobra pełnionej misji ograniczono im znacznie możliwości wykorzystywania przyrodzonych mocy. Nie wiem, być może chodziło o to, by posiadana władza i moc (gdyby była pełna) nie uderzyła przypadkiem któremuś do głowy. Jak wiemy i tak uderzyła. Można sobie pogdybać co byłoby gdyby Saruman mógł działać bez ograniczeń, a podobno był pomiędzy Istarimi najpotężniejszy

Glorfeadel

wiemy, że Gandalf mieszkał w Lorien (ale nie w tym od Galadrieli, tylko w Amanie), od Nienny nauczył się miłosierdzia i cierpliwości, a także często odwiedzał elfy, ale w utajonej postaci. Natomiast kiedy trafił do Śródziemia z resztą Istarich wszyscy (przynajmniej ci mądrzejsi, ale również Sauron i jego śłudzy) wiedzieli kim oni są, nie było więc sensu uprawiać maskarady.

Poza tym gdyby Majarowie w Śródziemiu nawet mieli możliwość przybierania postaci ducha, raczej niezbyt wiele by to im pomogło. Wszak wiadomo, że były momenty gdy Sauron czasowo tracił cielesność i jako duch błąkał się po Śródziemiu... I co wtedy? Nic, był bezsilny, bo do działania w świecie materialnym potrzebna jest jak widać materialna powłoka. Podobnie z Nazgulami - po klęsce przy Bruinen i utraceniu cielesności Nazgule nie próbowały np atakować Froda jako duchy, opętać go, ale zwiewały ile sił do swojego pana...

Elsilwen

Duchy... Nawet Valarowie przybierali materialne ciala.
Weźmy po lupę naszą Melianę. Przybrala ciało po to, by byc żoną materialnego elfa i matką . Nie moglaby tego dokonać nie posiadając ciala. Po wszystkim opuścila ciało i wrociła do Amanu.

w Śródziemiu działanie bez ciał nie miało większego sensu.

Luthien Tinuviel

Ja,Luthien Tinuviel,proszę o usunięcie mojego konta na tym forum.Już nie będę z niego korzystać.Żegnajcie!