Forum MITHLOND
Tolkien + fantastyka + historia = mieszanka wybuchowa? ;)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kanoniczność utworów Tolkiena

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MITHLOND Strona Główna -> Historia Ardy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Glorfeadel
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nan Elmoth

PostWysłany: 21 Czerwiec 2005, 00:42    Temat postu: Kanoniczność utworów Tolkiena

Świat Tolkiena jest ogromny. Podobnie ogromna jest różnorodność tekstów autorstwa Tolkiena - cała masa pierwotnych wersji, które są jeszcze bardziej "pierwotnymi" wersjami opowieści przedstawionych gdzieś tam, ale po przeredagowaniu przez Christophera nie do końca zachowały swój charakter itp itd. Można się w tym wszystkim zagubić. Aż chciałoby się ustanowić jakiś kanon dzieł Tolkiena sporządzając listę rzeczy, pod którymi Tolkien własnoręcznie się podpisał i nie mógłby się ich wyprzeć. Oto ona: "Hobbit", "Władca Pierścieni", "Przygody Toma Bombadila", "The Road Goes Ever On" i.... to wszystko! Pozostałe rzeczy sygnowane nazwiskiem J.R.R. Tolkiena zostały wydane pośmiertnie i w mniejszym lub większym stopniu są one przeredagowane, stąd nie mozna ich uznać za stuprocentowy kanon tolkienowski, jeśli za kryterium przyjmuje się wolę autora i to, czy coś jest ostateczną autorską redakcją tekstu. Czyż to nie jest fenomen, że autor 2 powieści jest postacią tak kultową? Czy słuszne jest to, co zrobił Christopher Tolkien, najpierw redagując "Silmarillion", potem "Niedokończone Opowieści", a na koniec przyznając się w "Morgoth's Ring", że wszystko poprzekręcał? Razz Co ważniejsze? Ustalenie jakiegoś kanonu utworów czy mądre i profesjonalne przygotowane ich wybory? Czy to drugie jest w ogóle wykonalne?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amor
Adminirał



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 21 Czerwiec 2005, 20:24    Temat postu:

Birąc pod uwagę kult Władcy Pierścieni jaki się pojawił po jego wydani, Tolkien ma jak najwieksze prawo do "bycia kultowym"(BTW jest jednym z 3 najpopularniejszych i najkultowniejszych pisarzy w Anglii!).

Jakby się nie przyznał to wszyscy żyliby w błogim przekonaniu że tak własnie miało być. A tak, przynajmniej wiemy, że nie są to w 100% dzieła J.R.R.Tolkiena. Tylko czy to lepiej czy gorzej?

Co do kanonu... Dobrze jest, że są dzieła czyto J.R.Rowskie. Dalej, przerobione przez Christophera Silmarillion i reszta... Mógł zostawić same notatki J.R.R.a i tylko jakieś komentarze pododawać, ale sądzę że to co zrobił nie jest złe Wink (mozę dlatego że nie znam orginalnej wersji[i raczej jużnie poznam Razz]).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsilwen
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 1 Lipiec 2005, 14:23    Temat postu:

Ogólnie rzecz biorąc to mnie jasny szlag trafia... Wlaśnie z powodu tychże opracowań.
Pamiętam, jak pieknie poukladalam sobie wszystko : WP z Silmem i z Hobbitem i NO... a nagle zachciało mi się KZO przeczytać!! I po co? Po co? Ogólnie zrujnowało mi całą wizje ktora musialam przebudowywac... Teraz kiedy czytam po kawałku HoMe dostaje białej gorączki. nie wiem co lepsze - gdyby przeredagowal wszystko i dal jakies ogolnie spojne spojrzenie na tworczosc czy w ogóle zostawil to jak jest i dawal ludziom po kawałku...

Właśnie - czy istnieje taka kanonicznosc... Weźmy wszelkie wersje jednej historii. W NO mamy np.Amrotha jako dziecko Galadrieli i Celeborna.
Osanwe , czy inne eseje - nie chodzi o to, by wszystko co wyszło spod piora Tolkiena brać calkiem bez zastrzeżeń. chodzi o to, by każdą nowa wiadomosc czy historię podpasować,znaleźć wspólny mianownik z reszta opublikowanych dzieł. Niektóre je mają - jak np. Drzwi Durina czy opowiesc o Beruthiel, nawet biedny aspekt Saurona jako kota przetrwal w niechęci elfow do kotow,historia lembasow... To daje spojnosc i nie rozbija "kanonu" jaki znamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glorfeadel
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nan Elmoth

PostWysłany: 2 Lipiec 2005, 11:50    Temat postu:

Głównym problemem są chyba właśnie różne wersje tych samych opowieści. Idealnie byłoby gdyby Tolkien wszystko dopracował i wydał jedną skończoną autorską wersję Historii Ardy, ale to byłoby zbyt piękne.

Inną rzeczą jest niedosyt pozostający po czytaniu książek Tolkiena. Nie wiem, czy Wy też miewaliście takie uczucie, ale mi sie zdarza to zawsze czytając Tolkiena, nie mówiąc juz nawet o jakichś NO (nomen omen Razz )ale nawet choćby po WP, który w końcu jest powieścią o dobrze uporządkowanej zamkniętej kompozycji. Sam nie wiem, czy jest możliwe stworzenie takiego idealnie dopracowanego świata w którym nie dałoby się juz nic dopowiedzieć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsilwen
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 2 Lipiec 2005, 12:34    Temat postu:

Masz rację Glor... Niedosyt po WP. Może dla niektorych opowieść o hobbicie jest calkowita.Skończona. Tyle,że każdy epizod - Lorien, Moria, Mroczna Puszcza, wszystko o czym WP wspomina zwiększa apetyt Smile Chce się wiedzieć więcej, wszystko... A doprawdy największa frajdę sprawia zdobywanie owych wiadomości i ukladanie sobie ich w spójną (na ile sie da Wink) calość. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haldir o Lorien
Strażnik Złotego Boru



Dołączył: 17 Cze 2005
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: 2 Lipiec 2005, 14:51    Temat postu:

Cóż... ludzka ciekawość i chęć poznania jest nieograniczona i nie można stworzyc świata w którym byłoby WSZYSTKO wiadome od A do Z, poniewaz nawet naszego swiata nie poznalismy do końca, nie wiemy co drzemie w głębinach, głeboko pod ziemią etc....

Poza tym, ja tego niedosytu nie mam. Nie wiem, ale wydaje mi się, że po to są fani Tolkiena, by tworzyć ten świat dalej zgodnie ze wskazówkami mistrza. Niestety chyba tylko ja odnosze takie wrażenie i zamiar. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::feanen::..
Majtek
Majtek



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Elleth Noldor o Beleriand

PostWysłany: 2 Lipiec 2005, 21:02    Temat postu:

W sumie moznaby spróbować...ale to anm zajmie paredzisiąt lat spokojnie by wszysczusieńko było dopracowane ;P
Z drugiej strony co będzie jeśli na wszystko będzie odpowiedź...właśnie ten niedosyt sprawia, że tak zawładneła mną Arda Very Happy można sobie bezkarnie pofolgować wyobraźnią i coś tamsobie zawsze dodawać w miejscach niedopowiedzianych przez mistrza Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsilwen
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 4 Lipiec 2005, 17:37    Temat postu:

Tak,te niedopowiedzenia daja wielkie pole do popisu. Jestem całkiem za tworzeniem bądź odtwarzaniem tego świata ale... w ramach tegoż świata. Tak jak Hal mówi, zgodnie ze wskazówkami i realiami świata Tolkiena.
Nie jestem za sugerowaniem się fragmentem wielkiego swiata Ardy. (np.samym Silmem ) czy ( o zgrozo! ) ekranizacją - bo tak powstaja "potworki" ktorych na necie jest pelno Sad (np.strony o Legolsie, brrr).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amor
Adminirał



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 4 Lipiec 2005, 20:42    Temat postu:

Odtważanie, ale też w jakim stopniu, w jaki sposób? Czy dochodzenie mysli samego Tolkiena czy dopisywanie kolejnych rozdziałów bazujac na tym co już mamy?

Co do niedostytu to WP i Hobbit jeszcze nie zostawiaja czegos takeigo, a przynajmniejn ie w znacznym stopniu.. Po Silmarillionie już cos tam się pojawia, a im dalej zagłebiam się w NO tym wiecej chce wiedzieć a jak widzę napis:"tu tekst byłzamazany" albo jak w pół zdania się urywa opowieść(wjazd Tuora do Gondolinu! ARGH!!!!) z napisem "i dalej nie ma nic" to mnie krew zalewa i chcę wiedzieć wiecej i wiecej!!

Magia Ardy? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsilwen
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 5 Lipiec 2005, 21:12    Temat postu:

Amor napisał:
Czy dochodzenie mysli samego Tolkiena czy dopisywanie kolejnych rozdziałów bazujac na tym co już mamy?
Bazowanie na tym co juz mamy... Troszke trudniej jest dochodzić co "autor ma na myśli skoro juz nie zyje"...
Po prostu ukladać takie puzzle z tych wiadomości jakie mamy. Wtedy to może byc naprawdę fajne Smile albo - biorac pod uwage kilka wersji jednej historii wyszukać i dopasowac do reszty te ktora wydaję sie najbardziej spójna z resztą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ulmo
Pokemon
Pokemon



Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zewnętrzene Oceany Vai

PostWysłany: 18 Maj 2006, 17:25    Temat postu:

Haldir o Lorien napisał:
Poza tym, ja tego niedosytu nie mam. Nie wiem, ale wydaje mi się, że po to są fani Tolkiena, by tworzyć ten świat dalej zgodnie ze wskazówkami mistrza. Niestety chyba tylko ja odnosze takie wrażenie i zamiar. Sad


Nie masz racji - nie tylko ty. Marz rację - przecie świat Tolkiena nie umarł razem z nim.
Ja jednak nie miałbym na tyle odwagi, by wszystko (tak na ganz total) uzupełnić, bo jak wiadomo, wszystko to za wiele. No chyba, że we własnym zakresie, dla własnej przyjemności podokładać jakieś puzzelki, spróbować się w opowiadaniu historyj.
A mnogość wersji nie jest dla mnie problemem, wręcz ciekawostką. Bo nie ważne jest czy ktoś tam skręcił w lewo czy w prawo. I nie wyobrażam sobie, by pewnego dnia zebrała się rada najmędrszych Tolkienologów, i poprzez głosowanie ujednoliciła świat Ardy i bieg jej historii. Nikt nie jest do tego kompetentny, nawet Ch. Tolkien.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsilwen
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 15 Czerwiec 2006, 11:51    Temat postu:

W lewo czy w prawo? oh Ulmo..miałam na myśli takie wątpliwości w historiach jak kwestia urodzenia np. : Amroth - czy był dzieckiem Galadrieli i Celeborna? Czyim synem w końcu był Gilgalad? Czemu zarzucono pomysl dzieci Valarow? Moim zdaniem to sa sprawy troszke ważniejsze i mające wiekszy wpływ na świat Ardy niz fakt,czy ktoś w wędrowce skręcil w lewo czy w prawo... a w Listach Tolkien pisze co myśli o kontynuowaniu jego dziela w postaci "historyjek", tzw. fanfików - kategorycznie jest temu przeciwny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MITHLOND Strona Główna -> Historia Ardy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin