Forum MITHLOND
Tolkien + fantastyka + historia = mieszanka wybuchowa? ;)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Królowa Beruthiel

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MITHLOND Strona Główna -> Historia Ardy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Glorfeadel
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nan Elmoth

PostWysłany: 15 Czerwiec 2005, 19:33    Temat postu: Królowa Beruthiel

'Nie bójcie się!' powiedział Aragorn. Zapadła cisza dłuższa niż zwykle, a Gandalf i Gimli szeptali coś razem; (...) 'Nie bójcie się! Byłem z nim w niejednej podróży. Pewniej znajdzie swą drogę w ślepej nocy niż koty królowej Beruthiel.'"

Są to słowa Aragorna wypowiedziane podczas spacerku w Morii. Dopiero za którymś razem czytając WP zadałem sobie pytanie: "Co to za jedna Question " Razz
O ile dobrze się orientuję, jest to jedyna wzmianka o tej postaci w "oficjalnych" dziełach Tolkiena, możliwe że jakoś przeoczyłem ją w HoME... Szukałem jednak jakiejś wiadomości o niej na innych forach, w tym anglojęzycznych i jedyne czego sie doszukałem to jakieś niejasne pogłoski tudzież przesłanki (typowe wesołe "gdybanie"). Skoro Aragorn zarzuca takimi porównaniami, to musiała to być dość znana postać w Sródziemiu (zakładając że tacy np. hobbici mieliby zrozumieć monolog Aragorna). Może ktoś z Was coś słyszał o królowej Beruthiel? (szczególnie liczę na Els i Lex... Very Happy )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tyel
Pokemon
Pokemon



Dołączył: 15 Cze 2005
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 15 Czerwiec 2005, 23:18    Temat postu:

ja niestety ( Wink ) nie jestem ani Lex ani Els ale za to mogę powiedzieć że kiedyś czytałem wiersz Tolkiena o królowej Beruthiel i jej kotach. Niestety nie pamietam szczegułów ale jestem pewien, że można go znaleźć w internecie Wink

Jak znajdę to zamieszczę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsilwen
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 15 Czerwiec 2005, 23:25    Temat postu:

Glor, jak miło że o nas pamietasz Very Happy Czas czar dawnych dysput odnowić Very Happy

Byla ona zona krola Tarannona z Gondoru (830-913 Trzeciej Ery), i opisano ja jako "ustronna, samotna i niekochajaca" (w rocznikach nie wyjasnia sie powodu bezdzietnosci Tarannona) - widać oziebla też byla Razz.

(NO, s. 401-402) napisał:
Beruthiel mieszkała w Domu Królewskim w Osgiliath, nie cierpiąc jednak odgłosów i woni morza ani domu wybudowanego przez Tarannona pod Pelargirem „na szerokich łukach wspartych głęboko w dno Ethir Anduin". Pałała nienawiścią do wszelkiej ludzkiej aktywności, nie tolerowała żywych barw ni misternych ozdób, ubierając się zawsze na czarno i srebrno, mieszkając w gołych ścianach, zaś ogrody posiadłości w Osgiliath pełne były upiornych rzeźb straszących między cyprysami i cisami. Niewoliła dziewięć czarnych kotów i jednego białego. Rozmawiała z nimi, czy raczej czytała ich myśli, każąc stworzeniom zgłębiać wszystkie mroczne sekrety Gondoru, tak że wiedziała to wszystko, „o czym ludzie zwykle wolą zmilczeć". Białego kota wysyłała, by szpiegował czarne, a wszystkie dręczyła. Nikt w Gondorze nie ważył się ich dotknąć, każdy bał się tych stworzeń i klął, ilekroć któreś przebiegło drogę. Trudno odczytać, co było dalej. Jasny jest tylko koniec całej powiastki: imię królowej zostało wymazane z Księgi Królów (,jednak nie cała pamięć ludzka zawiera się w księgach i koty królowej Beruthiel utrwaliły się w słownych przekazach"). Król Tarannon kazał wsadzić żonę na statek, tylko z kotami, i puścić z północnym wiatrem na morze. Ostatni raz widziano statek, jak żeglując pod sierpem księżyca z wielką szybkością, minął Umbar. Jeden kot usadził się na czubku masztu, drugi niczym galeon zastygl na dziobie


Tylko tyle zdązylam wyszperac... Tyel szukaj wiersza Very Happy
Zrobimy pani królowej niezly portret psychologiczny Very Happy


Cholercia,zdaje mi sie, ze znów zabiłam temat Sad
Bo z tymi kotami to jest tak,że Tolkien chcial pokazać głębię świata Ardy... To tak samo, jak ktoś z nas mówi "Za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa." To tyczy się historii naszego świata...
Myślę sobie, że w ogóle stworzenie królowej Beruthiel miało sens retrospekcyjny... Poniekąd tak wlaśnie... Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lexi
Cumowniczy
Cumowniczy



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Falas... niezmiennie

PostWysłany: 16 Czerwiec 2005, 12:44    Temat postu:

Els zabijanie tematów niedopuszczalne, za to powinny być represje Razz,

rozwiń ten pomysł z retrospekcją, to może byc ciekawe, jak mi się myślenie odblokuje to się podłączę do gdybania, w sumie jakiś powód tego ponurego wizerunku powinien być, nie wydaje mi się, żeby odpowiedzialny władca ożenił się ponurą babą... ani tym bardziej z oziębłą, musiało wydarzyć się coś później co sprawiło, że taka się stała, pytanie tylko co? na razie nie wiem, ale każdy dzień niesie nowe niespodzianki i wieści... może ktoś odkryje jakiś ślad?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amor
Adminirał



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 16 Czerwiec 2005, 15:09    Temat postu:

Odkryłem kim była mroczna Beruthiel Laughing

Przegrzebując sieprzez odmęty internetu trafiłem na taką oto stronę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest to streszczenie WP a wnim fragment o tym jak drużyna udaje się do Lothlorien: "On the way, their path is repeatedly beset by evil forces. First they are attacked by evil Orcs in the woods; next they are driven into the dark forest of Lothlorien, where they are imprisoned by the beautiful but evil Queen Beruthiel. They make their escape when Beruthiel's good sister, Galadriel, frees them from their prison-cell and floats them down the river in barrels."

Ponad to dowiedzielismy się z Elsilwen, że Glorfindel zginął w Morii przeszyty czarną strzałą Aragorna po tym jak używajac swych mocy próbował odebraćFrodowi pierścień Razz Ale... O co chodzi?? Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tyel
Pokemon
Pokemon



Dołączył: 15 Cze 2005
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 16 Czerwiec 2005, 15:15    Temat postu:

No tak Amor... jakby to powiedzieć... jest to niewątpliwie bardzo ciekawa i ujmująca teoria ale... może nie będziemy jej komentować Razz


Admin: Ekhm... Chyba to nie o tym temat Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glorfeadel
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nan Elmoth

PostWysłany: 17 Czerwiec 2005, 02:21    Temat postu:

Ojj, Amor, uważaj bo jeszcze jakaś tam inkwizycja tolkienowa się przyczepi i niechcący spali na stosie za szerzenie herezji Laughing No ale fakt, mrrroczna Beruthiel, pewnie za dużo ją katowali Najtłiszem za młodu Razz

Hannon-le Els. Myślę ze to tylko moze pogłębiac nasz szacunek do Tolkiena, że chciało mu się wymyślać tego typu "smaczki", legendy w których opowiada się pomniejsze legendy Wink Myślę, że historyjka z kotami jest raczej pochodną tego powiedzenia. Sam motyw czarnego kota kojarzy się dość jednoznacznie, ale jako ciekawostkę podam, że dla Anglika czarny kot jest zwierzęciem przynoszącym szczęście Smile Może dlatego szpieg był biały Razz Ale mimo wszystko sama postać królowej wygląda dość ciekawie Very Happy "Dręczyła koty..." nono Laughing (bez podtekstów Razz )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haldir o Lorien
Strażnik Złotego Boru



Dołączył: 17 Cze 2005
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: 17 Czerwiec 2005, 11:08    Temat postu:

coś mi się zdaje, że te koty nie były takie święte. może były przesiąknięte złem do szpiku kośći, jak orkowie, którzy też z reszta byli katowani Smile Tylko, czy to Beruthiel miała wpływ na koty? Czy też może odwrotnie? Może były one dziełem ... hmmm Szatana/Melkora/Saurona/Leppera??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsilwen
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 17 Czerwiec 2005, 11:53    Temat postu:

Król Tarannon był pierwszym z "królów żeglarzy" ... tu nasuwa mi się historia o Erendis i Aldarionie, tez żeglarzu. Może Beruthiel miala podobną historię do Erendis? spowodowało to,że stała się zła,zgorzkniała i zostawila króla bez potomka?

Co do kotow...Tolkien pisal, że elfy kotow nie lubiły.Wzieło sie to z faktu,że pierwowzorem Saurona w KZO był właśnie kot - Władca Kotów Tevildo.Wiadomo, koncepcja uległa zmianie i Tevildo odpadł.Jednak z przypisów wynika, że idea antysympatii elfów do kotów została...
Kot został więc symbolem zla i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MITHLOND Strona Główna -> Historia Ardy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin