Forum MITHLOND
Tolkien + fantastyka + historia = mieszanka wybuchowa? ;)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

I znowu o Angmarze... ;)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MITHLOND Strona Główna -> Historia Ardy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Glorfeadel
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nan Elmoth

PostWysłany: 2 Lipiec 2005, 13:04    Temat postu: I znowu o Angmarze... ;)

Temat ten wraca na rożnych forach niczym bumerang Wink

Tym razem chciałem poruszyć jedną kwestię związaną bezpośrednio z Witch Kingiem. W dodatku do WP we fragmencie o Angmarze czytamy:
Cytat:
Władca tej krainy znany był jako Król-Czarnoksiężnik, dopiero jednak później okazało się, że był to w istocie wódz Upiorów Pierścienia, który przybył na północ z zadaniem pokonania Arnoryjskich Dunedainów[...]

Zawsze sądziłem, że Nazgul stał się Nazgulem dopiero po tym, kiedy jako król dostał pierścień od Saurona. Taki tez fragment kiedyś znalazłem czytając HoMe - Murazor został władcą małego królestwa na północy, później dostał pierścień, stał się niewolnikiem Saurona i żył jako Cień (sorry że nie cytuję, nie mam siły wertować tych plików txt Embarassed ). A tu zonk - wygląda na to jakby Sauron dał mu jakąś tajną misję siania popłochu na północy juz po staniu się Nazgulem... I co o tym myśleć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lexi
Cumowniczy
Cumowniczy



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Falas... niezmiennie

PostWysłany: 3 Lipiec 2005, 16:57    Temat postu:

Glor, Tobie się cytować nie chce a ja akurat nie znam tego fragmentu, więc do niego się odnieść nie mogę Razz i opierając się na tym co zapodałeś, powiem tylko tyle, ile na poczekaniu wymysliłam.
Może problem leży w niewłaściwiej interpretacji chronologii? Wyłany na pólnoc Witch King nie był jeszcze Nazgulem, ale żywym człowiekiem na służbie Saurona. Uważano go za Czarnoksiężnika, bo być może swego wiernego sługę pan wspierał jakąś tam nadnaturalną mocą, której na własność sam sługa wcale posiadać nie musiał. Wystarczy że za sprawką Saurona jego pojawieniu się towarzyszyły jakieś dziwaczne okoliczności. Strach, a w tym wypadku nawet groza ma wielkie oczy przecież. Nie wiadomo tak naprawdę na ile owa groza ubarwiła dawne opowieści. Wcale wtegy nie musiał być Nazgulem, starczy jeśli się otoczył odpowiednią mgiełką tajemnicy. Jako najpierwszy i najwierniejszy "sługa do specjalnych poruczeń" i żądny jeszcze większej władzy, dostał pierścień i dalej to już wiemy jak skończył...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsilwen
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 3 Lipiec 2005, 19:36    Temat postu:

Tak sobie mysle,że wyslany tam zostal jako czlowiek choc juz z ktorymś z 9 na palcu. Przemiana w Nazgula trwala długo przeciez. Sauron zwiodl ich czyniąc z nich poteżnych wojownikow, królow i czarowników. Czyli moc juz mieli jako ludzie jeszcze. Im bardziej ich moc rosla, tym bardziej przemianiali sie w Nazgule bo uzależniali sie od mocy pierścieni i Saurona.

Sauron już po przekazaniu im pierścieni dawal im zadania do wykonania. Zapewne wmawiajac im ze tak powiększa władze,włości ,potęge i bogactwo wykorzystywal ich do swoich celow.

Może mniej więcej tak było ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glorfeadel
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nan Elmoth

PostWysłany: 4 Lipiec 2005, 17:58    Temat postu:

Nie wiem dlaczego, ale mi zawsze wydawało się, że Murazor i pozostała ósemka byli sobie jakimiś takimi zwykłymi władcami małych królestw, gdy pewnego razu w ich progi zawitał niejaki Pan Darów oferując swoją pomoc i wręczając Pierścienie. Minęły lata zanim stali się jego niewolnikami, ale w porwnaniu do innych ras było to łatwe. Trochę się to kłóci z tym, że Czarnoksięznik z Angmaru był wysłany przez Saurona.. Chyba że wyglądało to tak: Król dostał Pierścień, pożył sobie z nim jakiś czas, a kiedy stał się Nazgulem Sauron zaprosił go do siebie na jakieś "szkolenie" i odprawę przed misją Very Happy (jak w "Rambo" Razz )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lexi
Cumowniczy
Cumowniczy



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Falas... niezmiennie

PostWysłany: 8 Lipiec 2005, 20:53    Temat postu:

Sauron nie rozdał swoich "bezcennych" błyskotek przypadkowym osobom. Moim zdaniem potencjalni posiadacze Pierścieni Władzy zostali starannie wyselekcjonowani. Przecież nawet pośród ludzi byli tacy, którzy umieli się oprzeć mocy Pierścienia i jeśli nawet prędzej czy później i tak wola ludzka miałaby zostać złamana, to Sauron, moim zdaniem, raczej preferował "prędzej" niż "później". Może problem tkwi gdzie indziej. Nam określenie"nazgul" kojarzy się z paskudnym i niemile woniejącym upiorem. A może tu chodziło bardziej o osobowość? Murazor był wredny powiedzmy z urodzenia, służył Sauronowi z własnej i nieprzymuszonej woli, pobierał u niego nauki. Nazgulem stał się w chwili, gdy przyjął pierścień i ten akt rezygnacji z własnej wolnej woli (być może nie do końca świadomy) uczynił go z człowieka Nazgulem. Nie jestem do końca przekonana, czy słowo "nazgul" jest tożsame ze słowem "upiór". Mnie się widzi, że to określenie bardziej podkreśla niewolniczą postawę wobec Saurona. Mogłoby więc być i tak, że Nazgule, Nazgulami stawali się przyjmując pierścienie a nie dopiero wtedy, kiedy zaczynali próchnieć i śmierdzieć na odległość.
Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aickep
Żeglarz
Żeglarz



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 10 Lipiec 2005, 23:31    Temat postu:

Lexi napisał:
Nam określenie"nazgul" kojarzy się z paskudnym i niemile woniejącym upiorem. A może tu chodziło bardziej o osobowość? Murazor był wredny powiedzmy z urodzenia, służył Sauronowi z własnej i nieprzymuszonej woli, pobierał u niego nauki. Nazgulem stał się w chwili, gdy przyjął pierścień i ten akt rezygnacji z własnej wolnej woli (być może nie do końca świadomy) uczynił go z człowieka Nazgulem. Nie jestem do końca przekonana, czy słowo "nazgul" jest tożsame ze słowem "upiór". Mnie się widzi, że to określenie bardziej podkreśla niewolniczą postawę wobec Saurona. Mogłoby więc być i tak, że Nazgule, Nazgulami stawali się przyjmując pierścienie a nie dopiero wtedy, kiedy zaczynali próchnieć i śmierdzieć na odległość. Cool
Pozwolę sobie wtrącić...
Jak podaje [link widoczny dla zalogowanych]:
Nazgûl "Ring-wraith(s)", nazg + gûl (q.v.)

nazg "ring": ash nazg "one ring", Nazgûl "Ring-wraith(s)"

gûl "any one of the major invisible servants of Sauron dominated entirely by his will" (A Tolkien Compass p. 172). Translated "wraith(s)" in the compound Nazgûl, "Ringwraith(s)".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lexi
Cumowniczy
Cumowniczy



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Falas... niezmiennie

PostWysłany: 13 Lipiec 2005, 20:33    Temat postu:

Ej, czy ja się wypowiedziałam choć jednym słowem, w kwestii dosłownego znaczenia określenia "nazgul"? Nie ma znaczenia z jakich cząstek słowotwórczych je poskładano. Chodzi w tej dyskusji raczej o to kiedy powstało i dla kogo je ukuto. A niewątpliwie ukuto je dla sługusów Saurona. Używano go wyłącznie w odniesieniu do Upiorów Pierścieni, stąd w moim poście to co zacytowałeś. Szczerze mówiąc nijak się ten cytat ma do Twojego wyjaśnienia, jak i całe wyjaśnienie do istoty tematu. Czytaj uważniej posty a potem wtrącaj sie ile chcesz, byle z sensem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lexi
Cumowniczy
Cumowniczy



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Falas... niezmiennie

PostWysłany: 13 Lipiec 2005, 20:34    Temat postu:

Ej, czy ja się wypowiedziałam choć jednym słowem, w kwestii dosłownego znaczenia określenia "nazgul"? Nie ma znaczenia z jakich cząstek słowotwórczych je poskładano. Chodzi w tej dyskusji raczej o to kiedy powstało i dla kogo je ukuto. A niewątpliwie ukuto je dla sługusów Saurona. Używano go wyłącznie w odniesieniu do Upiorów Pierścieni, stąd w moim poście to co zacytowałeś. Szczerze mówiąc nijak się ten cytat ma do Twojego wyjaśnienia, jak i całe wyjaśnienie do istoty tematu. Czytaj uważniej posty a potem wtrącaj sie ile chcesz, byle z sensem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aickep
Żeglarz
Żeglarz



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 13 Lipiec 2005, 22:09    Temat postu:

Skoro aż tak wam się nie podobają moje wypowiedzi i macie zamiar ciągle tak na mnie naskakiwać, to może mnie wywalicie z forum? Bardzo wam się to przysłuży...

A co do Twojej wypowiedzi - tej poprzedniej.
Napisałaś, że Wam słowo Nazgûl kojarzy się z śmierdzącym upiorem, a tak IYO nie jest. Więc tylko sprostowałem Twoje słowa. Bo Nazgûl to właśnie jest taki brzydki, śmierdzący i skrzeczący upiór.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lexi
Cumowniczy
Cumowniczy



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Falas... niezmiennie

PostWysłany: 13 Lipiec 2005, 22:28    Temat postu:

Aickep, nikt na Ciebie nie naskakuje, słowo "nam" w moim poście, to ogólnik. Czy tak trudno się tego doczytać? Dosłowne tłumaczenie tego słowa nie jest istotą dyskusji, więc zwróciłam Ci na to uwagę, nie ma sie o co obrażać. I póki co nie ma takiej możliwości "wywalicie amnie z forum". Admin jest jeden a "my", czyli cała reszta nie posiadamy takiej władzy, żeby kogoś stąd wywalić. Usiłujemy jedynie utrzymać porządek. Tymczasem (jakbyś nie zauważył) mamy tu kolejny offtop. I właśnie chodzi mi o to, że posty należy formułować bardziej logicznie.
A jeśli mi nie wierzysz, że Twoje posty są chaotyczne i niejasne przeczytaj to:
Aickep napisał:
Napisałaś, że Wam słowo Nazgûl kojarzy się z śmierdzącym upiorem, a tak IYO nie jest. Więc tylko sprostowałem Twoje słowa. Bo Nazgûl to właśnie jest taki brzydki, śmierdzący i skrzeczący upiór.

To w końcu jest czy nie jest? I czego miało dotyczyć to "sprostowanie"? Byłoby do przyjęcia jako uzupełniające wyjaśnienie dotyczące samego znaczenia słowa. I nie inaczej. Różnica może subtelna ale dosyć istotna.
Poza tym wszystko co Ci tu wygarnęłam mogłabym Ci zapodać na gg gdybyś nie ukrywał swojego nr, skoro jednak nie chcesz go podać to już nie mój problem, tak między nami mam ten nr, nie ale odezwę się do kogoś kto chce pozostać anonimowy i nie podaje go w swoim profilu, więc z Twojego wyboru możemy wszelkie kwestie dyskusyjne załatwiać jedynie na forum.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aickep
Żeglarz
Żeglarz



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 13 Lipiec 2005, 22:38    Temat postu:

Nie, nie widzę tego ogólnika - jestem aż tak ograniczony, że nie widzę.

A co do ogólnego sensu i celu zamieszczenia mojej wiadomości - jeśli już piszecie na jakiś temat, to piszcie, ale starjcie się nie siać po drodze drobnej herezji. Z takich maleńkich błędów, których nikt nie poprawia, ze względu na 'oftop' może się zrobić niezła kicha. I jeśli Wy tego nie widzicie, to przykro mi, ale chyba się nie dogadamy. Ja tylko próbuję tam gdzie mogę rozwiać wątpliwoci/poprawić czyjeś słowa. Czy to jest aż takie złe? Ja naprawdę nie uważam was za głupich, ale błedy zdarzają się każdemu. I jeśli osoba mniej wtajemniczona ogląda takie wpisy i widzi, że nikt tego nie poprawił, to uznaje to za prawdę i dalej sieje takie głupoty. O samym Angmarze wiele dopowiedzenia nie mam, ale jak zobaczyłem tak dośc rażący mnie błąd, to aż nie wytrzymałem i napisałem sprostowanie.

A co do chotyczności... Chyba poprostu nie znacie coniektórych skrótów... IYO znaczy In Your Opinion, czyli 'Twoim zdaniem'(tłumaczę, żeby pewna osoba się nie czepiała, że to polskie forum i żeby nie pisać po angielsku). Więc całe zdanie, które uznałaś za chaotyczne wyglądłoby tak:

Cytat:
Napisałaś, że Wam słowo Nazgûl kojarzy się z śmierdzącym upiorem, chociaż(chyba lepiej było tu użyć słowa 'chociaż') tak Twoim zdaniem nie jest. Więc tylko sprostowałem Twoje słowa. Bo Nazgûl to właśnie jest taki brzydki, śmierdzący i skrzeczący upiór.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lexi
Cumowniczy
Cumowniczy



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Falas... niezmiennie

PostWysłany: 13 Lipiec 2005, 23:41    Temat postu:

Aickep napisał:
Nie, nie widzę tego ogólnika - jestem aż tak ograniczony, że nie widzę.

samobiczowanie się jest absolutnie zbędne, nikt od Ciebie tego nie wymaga, ani nie oczekuje Cool .

Aickep napisał:
Z takich maleńkich błędów, których nikt nie poprawia, ze względu na 'oftop' może się zrobić niezła kicha. I jeśli Wy tego nie widzicie, to przykro mi, ale chyba się nie dogadamy.

I po co ten pesymizm? Zawsze można się dogadać, pod warunkiem, że się nie zamyka sobie samemu drogi do pogadania na tematy, że tak powiem "nie na temat", poza forum, a Ty sobie tą drogę zamknąłeś sam i na własne życzenie Razz .
Aickep napisał:
Ja naprawdę nie uważam was za głupich, ale błedy zdarzają się każdemu. I jeśli osoba mniej wtajemniczona ogląda takie wpisy i widzi, że nikt tego nie poprawił, to uznaje to za prawdę i dalej sieje takie głupoty.

Rzecz w tym, że w miom poście nie ma błędu, który mi zarzucasz. Powtarzam, określenie "nam" jest w tej wypowiedzi ogólnikiem i można się tego domyślić z kontekstu całości. Akurat w kwestii poprawnego i stylistycznego pisania mam pewną i wiedzę, i wprawę, więc nie próbuj mi udowadniać, że jest inaczej. W kwestii znaczenia słowa "nazgul nie zabieram głosu, bo niewiele wiem na temat języków elfich.

Co się tyczy ogólników, sam ich używasz, chociaż być może nie robisz tego w sposób planowy:
Aickep napisał:
A co do chotyczności... Chyba poprostu nie znacie coniektórych skrótów...

użyłeś ogólnika Twisted Evil w odniesieniu do mojej wypowiedzi... i tak powstają nieścisłości... bo owszem, ja nie znam angielskich skrótów, ale nie powinieneś zarzucać tej niewiedzy wszystkim pozostałym. Dzięki za rozszyfrowanie dla mnie, tego czego nie zrozumiałam, ponieważ teraz mogę wyjaśnić, że to wcale nie "jest moje zdanie". To Twoja interpretacja mojego posta i w takim razie muszę wyaśnić, że błędna. To nie moje zdanie tylko refleksja w temacie i raczej stwierdzenie faktu, a nie jego zaprzeczenie. Chodziło mi o to, że kojarzy się tak a nie inaczej i poniekąd słusznie, ale może się za tym wszystkim kryć coś więcej niż tylko fetor i skrzeczenie. Sama nazwa i jej pochodzenie to jedynie politurka Nazgula. Staram się wejść troszkę głębiej w temat i pogrzebać Nazgulowi w mrocznej duszy Twisted Evil .
Wiem o co chodziło Tobie i całe nieporozumienie wynikło wyłącznie z powierzchownego przeczytania mojego posta. Zwykle staram się zawrzeć w poście jakąś myśl, nie tylko suchą informację. Ty podajesz jedynie obraną ze skórki informację. Samą pestkę wydlubaną z owocu. W porządku, taki masz styl Cool . Ale podawaj w takim razie te pestki jako informacje właśnie, a nie w formie polemiki, bo z tego wynikają, jak sam widzisz, nieporozumienia.
Aickep napisał:
(tłumaczę, żeby pewna osoba się nie czepiała, że to polskie forum i żeby nie pisać po angielsku).

święta racja, to polskie forum, ale cytaty w języku angielskim się zdarzają. Bez obaw, ja się nie przyczepię (chyba, że kto inny Wink ), ja mam słownik i umiem z niego skorzystać w razie potrzeby Twisted Evil ,
a za tłumaczenie skrótów, już mówiłam wielkie dzięki mój błąd... Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aickep
Żeglarz
Żeglarz



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 14 Lipiec 2005, 00:45    Temat postu:

Więc na zakończenie(chociaż z mojej strony) tego wątku napiszę coś jeszcze. Człowiek, który świadomie stawała się sługą Saurona i przyjmował od niego pierścień tak jakby 'zaprzdawał duszę diabłu'. Przysięgał mu wiernie służyć itd... Stawał się jego sługą. Za Nazgûla można było go uznać dopiero po staniu się bezcielesnym upiorem. Określenie Nazgûl właśnie pochodzi od tego, że ci wielcy królowie zatracili swoje materialne ciała. Ponieważ ich dusze należały do Saurona(Bo świadomie mu je odstąpili w zamian za pierścień, czyli obietnice bogactwa, siły, władzy...) i były związane z Jedynym - nie mogli opuścić tego świata. Byli upiorami, a ponieważ zostali zniewoleni przez Pierścień, który to miał władzę nad Dziewięcioma, nazwani zostali Nazgûlami, czyli "Upiorami Pierścienia". Podsumowując - Nazgûl formalnie stawał się Nazgûlem nie w chwili świadomego przyjmowania pierścienia, ale w chwili utraty cielesnej powłoki i zawieszeniu się w stanie pomiędzy życiem a śmiercią(chociaż nekromancja była zabroniona przez Eru, chociaż nie stanowiła únat)... Mam nadzieję, że to jest zrozumiałe Rolling Eyes

I na tym mam nadzieję zakończyć ten oftopiczny wątek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glorfeadel
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nan Elmoth

PostWysłany: 21 Lipiec 2005, 20:11    Temat postu:

W porządku, ale wydaje mi się, że w momencie przyjmowania Pierścieni od Saurona królowie ludzcy nie wiedzieli kim naprawdę on jest i jakie są jego dalekosiężne plany. Nie podoba mi się więc to porównanie do zaprzedania duszy diabłu. Faktycznie, mogli być złymi ludźmi, żądnymi władzy itd (tak jak wspomniała Lexi - wyselekcjonowanymi), ale myślę, że oddając się pod służbę Saurona zrobili to nieświadomie (omamieni przez Annatara jakimiś tam obietnicami). To chyba logiczne, że gdy Sauron upatrzył sobie odpowiednich dziewięciu osobników, nie przybył do nich i nie zapytał:
"Czy będziesz moim oddanym sługą?"
"Będę."
"Na kolana i przysięgaj wierność Sauronowi Wielkiemu, władcy Śródziemia!"
Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aickep
Żeglarz
Żeglarz



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 21 Lipiec 2005, 20:40    Temat postu:

Glorfeadel napisał:
W porządku, ale wydaje mi się, że w momencie przyjmowania Pierścieni od Saurona królowie ludzcy nie wiedzieli kim naprawdę on jest i jakie są jego dalekosiężne plany. Nie podoba mi się więc to porównanie do zaprzedania duszy diabłu. Faktycznie, mogli być złymi ludźmi, żądnymi władzy itd (tak jak wspomniała Lexi - wyselekcjonowanymi), ale myślę, że oddając się pod służbę Saurona zrobili to nieświadomie (omamieni przez Annatara jakimiś tam obietnicami). To chyba logiczne, że gdy Sauron upatrzył sobie odpowiednich dziewięciu osobników, nie przybył do nich i nie zapytał:
"Czy będziesz moim oddanym sługą?"
"Będę."
"Na kolana i przysięgaj wierność Sauronowi Wielkiemu, władcy Śródziemia!"
Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

No... nie wiem...

WP, Dodatek B napisał:
Ok. 1600 Sauron we wnętrzu góry Orodruiny wykuwa Jedyny Pierścień. Kończy budowę Barad-duru. Kelebrimbor odgaduje plany Saurona.

NO napisał:
Celebrimbor, desperate, himself withstood Sauron on the steps of the great door of the Mírdain; but he was grappled and taken captive, and the House was ransacked. There Sauron took the Nine Rings and other lesser works of the Mírdain; but the Seven and the Three he could not find.

WP, Dodatek B napisał:
1697 Spustoszenie Eregionu. Śmierć Kelebrimbora. Zamknięcie bram Morii. Elrond wycofuje się wraz niedobitkami Noldorów i zakłada siedzibę w Imladris.


Nie uważasz, ze około 97 lat to wystarczająco dużo, żeby wszyscy się dowiedzieli kim jest ten wspaniały Annatar?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MITHLOND Strona Główna -> Historia Ardy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin